Miasto wzięło się za przegląd i pozimowe czyszczenie studzienek kanalizacyjnych. Chodzi o to, by Gorzów nie zalała podeszczowa woda, jak miało to miejsce w poprzednich latach.
Tym razem przy wpustach wykonujemy nie tylko prace czyszczące, ale także fachowcy dokonują konkretnych oględzin – mówi Wiesław Ciepiela, rzecznik prasowy magistratu.
Prace będą prowadzone nadal, a do przejrzenia jest w sumie blisko 5 tysięcy studzienek i wpustów. Tylko w marcu prace te kosztowały 25 tysięcy złotych.