W kolejnym meczu piłkarskiej III ligi broniąca się przed spadkiem drużyna Warty Gorzów przegrała na własnym boisku z Agroplonem Głuszyna 1:2.
Dla obu zespołów był to niezwykle ważny mecz. Wydawałoby się, że z racji gry na własnym boisku stroną atakującą powinni być gorzowianie. Tymczasem to zespół z Głuszyny częściej atakował bramkę Warty, ale przez praktycznie całą pierwszą połowę nic z tego nie wynikało. Kiedy wydawało się, że na przerwę zespoły będą schodzić przy bezbramkowym remisie, w doliczonym czasie gry Mateusz Pałach wymanewrował obrońców Warty i zdobył bramkę dla Agroplonu.
W drugiej połowie przewagę w polu zdobyli miejscowi, ale bliżej zdobycia kolejnego gola, za sprawą dwóch strzałów Kayode Baloguna w 62 i 68 min.byli goście. Na szczęście skuteczne interwencje Patryka Królczyka zapobiegły utracie kolejnej bramki. Porzekadło mówi „do trzech razy sztuka” i właśnie za trzecim podejściem w 73 minucie Balogun pokonał bramkarza Warty. Radość gości z dwubramkowej przewagi trwała jednak tylko dwie minuty, bo po faulu w polu karnym na Pawle Posmyku sędzia podyktował rzut karny dla Warty, który na bramkę zamienił Dominik Siwiński. Pod koniec spotkania gorzowianie praktycznie nie opuszczali połowy boiska gości, ale nie udało im się po raz drugi pokonać bramkarza Agroplonu. Po meczu Mateusz Konefał zapowiedział rezygnację z funkcji trenera Warty.
Andrzej Moskal – trener Agroplonu:
Mateusz Konefał – trener Warty: