Około 500 tysięcy złotych- na taką kwotę straż pożarna szacuje straty związane z nocnym pożarem hali na ul. Myśliborskiej. Wezwanie do pożaru przyszło około północy. Palił się namiot- hala z plastikowymi elementami placów zabaw.
Pożar gasiło 13 zastępów straży, w tym druhowie ochotnicy z OSP Bogdaniec czy Santocka. Skończyli około 4 nad ranem. Spalił się namiot, zaparkowane tam samochody oraz sąsiednie budynki. Strażacy oceniają akcję jako bardzo trudną. Mówi Bartłomiej Mądry oficer prasowy straży pożarnej.
Strażacy aktualnie współpracują z policjantami, bo są podejrzenia, że za ostatnimi pożarami w Gorzowie i okolicach stoi podpalacz.
Mieszkańcy czuja lęk i też podejrzewają, że może to być działanie podpalacza.
Mimo różnych teorii, policyjne dochodzenie może przynieść rozwiązanie tych wszystkich zdarzeń.