Ulotki informujące gorzowian o poszczególnych etapach realizacji wielkiego „planu tramwajowego” trafiają do naszych mieszkańców, a miejscy radni zastanawiają się czy to faktycznie akcja informacyjna, czy raczej początek kampanii wyborczej Jacka Wójcickiego.
– To zakamuflowany materiał wyborczy – uważa radny Ludzi dla Miasta Grzegorz Musiałowicz. Potwierdzeniem może być fakt, że ulotka zawiera zdjęcie Jacka Wójcickiego i to najprawdopodobniej z poprzedniej kampanii wyborczej. Musiałowicz nie do końca zgadza się z hasłami, które zawarto w ulotce:Nowocześnie. Punktualnie. Komfortowo. Bezpiecznie:
Przewodniczący Rady Miasta z PiS Sebastian Pieńkowski zwraca uwagę, że miasto ma swoje wydawnictwo – Gorzowskie Wiadomości Samorządowe- w którym może informować mieszkańców o planach i utrudnieniach. Żartobliwie zwraca też uwagę, że ostatnio do mieszkańców trafiły ulotki mówiące o tym jak segregować śmieci i tam wizerunku Jacka Wójcickiego nie było:
O tym, że ulotki z informacją o nowych tramwajach , torowiskach i nowej linii to początek kampanii wyborczej obecnego prezydenta przekonany jest Robert Surowiec z PO. Twierdzi, że użycie nowych tramwajów, jako elementu kampanii , Jacek Wójcicki zapowiadał już dawno temu:
Jacek Wójcicki twierdzi, że ulotki to odpowiedź na wolę samych radnych, którzy krytykowali urząd za słaba politykę informacyjną dotyczącą remontów i utrudnień. Prezydent zapowiada, że takich informacji będzie więcej:
Przygotowanie i wydrukowanie 55 tys. ulotek kosztowało blisko 16 tysięcy złotych, a ich kolportaż ponad 7 tysięcy. Tymczasem Grzegorz Musiałowicz mówi, że jeden z mieszkańców ul. Fabrycznej przesłał mu zdjęcie, na którym widać sterty ulotek leżących na trawniku wzdłuż ulicy.