Ciężka praca rejestratorek szpitala przy Walczaka

Zdj. Archiwum RG

’-Strach pracować w szpitalnych przychodniach przy ulicy Walczaka – twierdzi nasz słuchacz i opisuje zdarzenia sprzed kilku dni, gdy do rejestracji wpadł agresywny pacjent. Zdaniem naszego słuchacza, sytuacja była groźna zarówno dla pacjentów, jak i dla pracującego tam personelu.

Jak mówi nasz słuchacz- takie sytuacje w rejestracji do poradni na Walczaka to niemal codzienność. Zdenerwowani długimi terminami oczekiwania do specjalistów pacjenci często wyładowują swoją złość na rejestratorkach. Te nie mogą za bardzo liczyć na interwencję ochrony, bo -zdaniem naszego słuchacza – pracujący w tej roli starsi panowie sami wydają się wystraszeni.

 

Inaczej sprawę widzi szpital. Rzeczniczka lecznicy  twierdzi, że szpital zapewnia bezpieczeństwo zarówno pacjentom, jak i personelowi. Mówi Agnieszka Wiśniewska:

Zdarzenie, o którym informuje nasz słuchacz  zgłoszone zostało policji :

W planach szpitala jest przeniesienie poradni z ulicy Walczaka na ulicę Dekerta, gdzie zorganizowana zostanie także centralna rejestracja.

Exit mobile version