12-latek w piżamie w środku nocy na drodze nr 22. Takie zgłoszenie przyjęli minionej nocy policjanci ze Strzelec Krajeńskich.
Dziecko w piżamie idące samotnie drogą ok. 2 w nocy zauważył kierowcy ciężarówki. Mężczyzna zatrzymał się, ale nie zdołał nawiązać z chłopcem kontaktu. Zawiózł go więc do najbliższej stacji benzynowej i zadzwonił na policję.
Niestety, z dzieckiem nie można było się porozumieć i ustalić jego tożsamości. Przełom nastąpił , kiedy do strzeleckiej komendy zgłosił się mężczyzna z prośbą o pomoc, ponieważ kiedy on i jego żona spali, ich 12-letni syn wyszedł z mieszkania. Mężczyzna dodał, że syn jest schorowany i może mieć problem z powrotem do domu. Chłopiec, na szczęście bez żadnych obrażeń ani objawów wychłodzenia wrócił z tatą do domu.