Punkty zostają pod Jasną Górą

Żużlowcy Moje Bermudy Stali Gorzów przegrali wyjazdowe spotkanie PGE Ekstraligi z zielona-energia.com Włókniarzem Częstochowa 40-50. Punkt bonusowy nie trafił do nikogo, bo w dwumeczu mamy remis 90-90.

Pierwsza seria startów pomyślniejsza dla Włókniarza, który wygrywał 13-11, dwukrotnie wygrywając podwójnie. Stal oprócz wygranej 5-1 zanotowała również wynik 4-2. Przewaga gospodarzy powiększyła się w kolejnej serii. Dwa remisy, a także podwójna wygrana zespołu z Częstochowy w wyścigu szósty i Włókniarz prowadził po siedmiu gonitwach 24-18. A Stal w tej serii straciła Andersa Thomsena, który uskarżał się na ból barku i więcej nie pojechał.

Częstochowianie przewagę powiększyli w kolejnych trzech wyścigach. Stal najpierw wygrała 4-2, potem znowu na dwóch pierwszych miejscach gospodarze, a w biegu numer 10 remis i Włókniarz prowadził w meczu 34-26. Wszystko było jasne tuż przed biegami nominowanymi. Gospodarze wygrali 5-1, 4-2, a wyścig trzynasty zremisowali, ale w całym spotkaniu było 43-29 i ich zwycięstwo było pewne.

Tak też się stało. Najpierw remis, potem podwójna wygrana zespołu gorzowskiego, ale finalnie wygrali gospodarze 50-40. 

Punkty:

Moje Bermudy Stal Gorzów – Wiktor Jasiński 0, Oskar Hurysz 0, Patrick Hansen 1, Oskar Paluch 2, Anders Thomsen 2+1, Szymon Woźniak 6, Bartosz Zmarzlik 14, Martin Vaculik 15+1

zielona-energia.com Włókniarz Częstochowa – Jonas Jeppesen 1, Bartosz Smektała 7+1, Mateusz Świdnicki 7+3, Kacper Woryna 8+2, Leon Madsen 12+2, Jakub Miśkowiak.

 

 

 

Exit mobile version