Wojewoda odpiera zarzuty marszałek

redakcja gorzowska

Wojewoda lubuski odpowiada marszałek województwa na zarzuty, które Elżbieta Polak wspólnie z kilkorgiem prezesów lubuskich szpitali postawiła lubuskiemu oddziałowi Narodowego Funduszu Zdrowia.

Przypomnijmy, podczas konferencji Urzędu Marszałkowskiego podano, iż lubuskie szpitale mają najniższe zobowiązania w kraju, a mimo to kontrakty podpisane z NFZ są najniższe w kraju i mają poziom 45,14 %. Oznacza to, że jeśli NFZ nie zwiększy puli finansowania, w całym województwie przepadnie niewykorzystane 30 mln złotych – tak mówiła marszałek Polak. Z kolei prezesi lecznic wskazywali m.in. na niekorzystny wpływ ryczałtu na kondycje finansowe spółek. Z tymi zarzutami całkowicie nie zgadza się wojewoda i jego służby. Jak powiedział dzisiaj Władysław Dajczak, te zarzuty całkowicie odbiegają od rzeczywistości.

Prezentacja przedstawiona przez marszałek była błędnie przygotowana – powiedziała z kolei Bożena Chudak, dyrektor wydziału zdrowia w Lubuskim Urzędzie Wojewódzkim.

Dokonując oceny, należy to robić z szerszej perspektywy, a nie tylko z poziomu finansowania samych świadczeń medycznych – wyjaśniał Piotr Bromber, dyrektor oddziału wojewódzkiego Narodowego Funduszu Zdrowia.

W konferencji uczestniczyła także Elżbieta Płonka, doradca wojewody do spraw ochrony zdrowia. Finansowanie szpitali nie powinno być oparte tylko na korzystaniu ze środków z ryczałtu, należy pozyskiwać specjalistów – podkreślała.

Kończąc konferencję wojewoda podkreślił, że jest otwarty na dialog z Urzędem Marszałkowskim i dodał, że w obliczu kwestii zdrowia Lubuszan, nie powinno się uprawiać polityki.

Exit mobile version