Rzecznik MSZ o sytuacji na Ukrainie

Fot. PAP/EPA/ZURAB KURTSIKIDZE

Rzecznik Ministerstwa Spraw Zagranicznych Łukasz Jasina określił informacje o wymianie ognia między wojskami ukraińskimi a prorosyjskimi separatystami w Donbasie jako „element gry propagandowej”. Według niego, władze opanowanych przez Rosję terenów na wschodzie Ukrainy wyraźnie wzmogły działania na rzecz uznania ich za niezależne republiki.

 

Na antenie Polskiego Radia 24 Łukasz Jasina zastrzegł, że Polska w całej rozciągłości uznaje suwerenność Ukrainy i prawo narodu ukraińskiego do decydowania o swoim losie. Zapewnił, że polskie władze udzielą Ukraińcom wsparcia w zakresie dozwolonym prawem międzynarodowym.

Rzecznik MSZ podkreślił, że Polska nie zamierza uznawać niezależności rejonów zajętych przez prorosyjskich separatystów.

Od rana ukraińskie media informują o tym, że prorosyjscy separatyści z obwodu ługańskiego prowadzą ostrzał artyleryjski. Rakiety spadły na kilka miejscowości – między innymi na przedszkole we wsi Stanica Ługańska. Ostrzelano także miasto Popasna, gdzie rakiety uszkodziły budynek liceum i miejski gazociąg, pozbawiając gazu kilkaset budynków. Bez prądu są z kolei mieszkańcy miejscowości Stary Ajdar i Łobaczewo, w pobliżu Szczasti.

Wspierani przez Rosję separatyści jednocześnie oskarżają ukraińskie siły rządowe o naruszenie zawieszenia broni. Ukraińska armia zaprzecza temu i donosi, że to bojówkarze w ciągu ostatniej doby osiem razy ostrzeliwali kontrolowane przez nich terytorium.

Exit mobile version