Powraca temat Schodów Donikąd. Miasto ma skąd czerpać inspiracje

fot:E.Kobelak

22 projekty i mnóstwo pomysłów do wykorzystania. Miasto powraca do tematu zagospodarowania terenu wokół gorzowskich Schodów Donikąd. Chodzi nie tylko o skarpę ale i park Siemiradzkiego. Schody Donikąd, przed laty jedna z wizytówek miasta, od 20 lat stoją zamknięte. Mimo to wielu mieszkańców wciąż domaga się ich remontu. Magistrat postanowił więc przeprowadzić konkurs urbanistyczny do którego zaprosił studentów Politechniki Poznańskiej. W ten sposób miasto chciało pozyskać pomysły na zagospodarowanie tego miejsca.

 Dziś zaprezentowano najlepsze prace. Mówi wiceprezydent Jacek Szymankiewicz:

O założeniach zwycięskiego projektu i o tym jak bardzo ich realizacja zmaniłaby centrum mówił Dariusz Górny, miejski architekt:

Wiceprezydent Szymankiewicz podkreśla, że rozstrzygnięcie konkursu to dopiero wstęp do rozmów o przyszłości schodów i parku. – Do końca roku przeprowadzimy test rynkowy, polegający na rozmowach z przedstawicielami sektora prywatnego o możliwościach współpracy w ramach partnerstwa publiczno-prywatnego – dodaje wiceprezydent.

Zapytaliśmy gorzowian, jak oni widzieliby to miejsce w przyszłości:

Pierwsze miejsce w konkursie zajął zespół Agata Wojtkowiak i Rozalia Idziak, drugie – Natalia Siemieniuk i Oliwia Rosińska, a trzecie Franciszek Wojtkowiak i Paweł Woźniak.

Dziś nikt w magistracie nie chce mówić o żadnych terminach. Wiadomo jedynie, że to proces wieloletni.

 

 

 

 

Exit mobile version