Radni jednogłośnie przegłosowali tak zwaną „mieszkaniową rewolucję”. Oznacza to, że jeszcze w tym roku na nowej stronie Zakładu Gospodarki Mieszkaniowej pojawią się oferty mieszkań komunalnych, które będzie można otrzymać w zamian za remont. Wszystko na wzór komercyjnych biur nieruchomości. Co ważne 35 tysięcy na realizację remontu najemca dostanie od miasta. Pozostałe nakłady będą rozliczane w czynszu. – To, że podczas sesji nie było pytań, nie oznacza, że wcześniej nie dyskutowaliśmy na ten temat – mówi wiceprzewodniczący rady, szef klubu PiS Tomasz Rafalski:
Co warte podkreślenia, procedury ubiegania się o takie mieszkanie zostaną mocno ograniczone. Teraz ma być to dwustronicowy wniosek, dotychczas było tych stron 16. Dodatkowo pojawi się także opiekun projektu. Uchwała nie wzbudzała kontrowersji bo była mocno oczekiwana – mówi szef klubu radnych PO Grzegorz Ignatowicz
A co z tego będzie mieć miasto? Po pierwsze odpowie na zapotrzebowanie mieszkańców, po drugie, dzięki takiemu rozwiązaniu uda się ściągnąć do centrum nowych mieszkańców, a po trzecie – niszczejące i przysparzające kosztów lokale zostaną wyremontowane, a do miejskiej kasy wpłyną pieniądze z opłat czynszowych.