31 kolejka spotkań III ligi nie była szczęśliwa dla piłkarzy gorzowskiego Stilonu.
Grający przed własną publicznością stilonowcy przegrali z rezerwami Górnika Zabrze 0:1 (0:0).
Przebieg spotkania nie odzwierciedla końcowego wyniku. Przez ponad godzinę to gospodarze częściej posiadali piłkę i to oni stwarzali okazje do zdobycia bramki. W pierwszej połowie przed szansą stawali Myroslaw Taranenko, Andrzej Pawłowski oraz Adrian Nowak. Żadnemu z nich nie udało się jednak pokonać Daniela Bielicę.
W drugiej połowie było podobnie. W 57 minucie wydawało się, że gospodarze obejmą prowadzenie. Nowak znakomicie podał do Taranenki, ale ten biegnąc sam w kierunku bramki rywali… potknął się na piłce i biegnący za nim obrońcy Górnika zażegnali niebezpieczeństwo. 10 minut później potwierdziło się porzekadło o niewykorzystanych sytuacjach. Gości wykonywali rzut wolny, po którym piłka trafiła na głowę Dominika Pisarka, a ten zdobył zwycięską, jak się okazało bramkę.
Arkadiusz Przybyła – trener Górnika:
Kamil Michniewicz – trener Stilonu:
Daniel Bielica (Górnik):
Adrian Nowak (Stilon):