Podatek od nieruchomości pójdzie w górę. Choć nie w takiej wysokości, jak chciał tego prezydent. Zamiast 7 proc. podatek wzrośnie o 6 proc. Tak zdecydowali dziś miejscy radni.
Autopoprawkę dotyczącą zmniejszenia wysokości pierwotnie zgłoszonej stawki zaproponowali radni klubu Platforma Obywatelska. Mówi prezydent Jacek Wójcicki:
W konsekwencji wprowadzonej podwyżki, w przypadku mieszkania o powierzchni 50 m2, podatek wzrośnie o około 3 złote w skali roku. Tradycyjnie już, dużo bardziej podwyżkę odczują przedsiębiorcy. Tam gdzie prowadzona jest działalność gospodarcza, podatek wzrośnie o około 200 za każde 100 m2 powierzchni. – Tworzymy bufor na trudniejsze czasy – mówi wiceprzewodnicząca rady z klubu PO Anna Kozak:
– To nigdy nie jest łatwa decyzja – dodaje radna niezależna Agnieszka Cierach:
Radni klubu Prawo i Sprawiedliwość jako jedyni byli przeciwni jakiejkolwiek podwyżce. Mówi przewodniczący klubu PiS Jarosław Porwich:
Mimo delikatnego zmniejszenia stawki wzrostu podatku, do budżetu miasta i tak wpłynie dodatkowo kilka milionów złotych. Mówi skarbnik miasta Agnieszka Kaczmarek:
Przypomnijmy, podczas ustalania podatku na obecny rok także nie obyło się bez dyskusji i zmian. Wówczas propozycja urzędu miasta przewidywała wzrost podatku o 5,5 proc. Ostatecznie radni zgodzili się na podwyżkę w wysokości 3,7proc.









RADIO ZACHÓD



