To już raczej pewne. Miastu nie uda się uniknąć podwyżek cen za bilety MZK. Choć ostateczne decyzje wciąż jeszcze nie zapadły, to niedoszacowanie budżetu MZK jest tak duże, że zarówno władze miasta jak i zarząd Miejskiego Zakładu Komunikacji coraz głośniej mówią o takiej konieczności. Na początku roku miasto planowało jeszcze ratować sytuację poprzez cięcia części kursów. -Więcej ciąć już nie można – mówi prezes MZK Roman Maksymiak:
Zdaniem prezesa Maksymiaka sytuację trzeba ratować na trzy sposoby: poprzez podwyżki cen biletów, wyższą dotacja z budżetu miasta i rezygnację z części zaplanowanych w spółce inwestycji.
O tym, że miasto czekają trudne decyzje, głośno mówi już także prezydent Jacek Wójcicki
Jeśli zapadnie decyzja o podniesieniu cen biletów MZK, będą musieli zatwierdzić ją miejscy radni, a wiemy już, że nie wszystkim takie rozwiązanie się podoba.