Jeśli tylko bezdomny będzie chciał, to znajdzie w Gorzowie pomoc. O tym zapewniają pracownicy schroniska Stowarzyszenia Pomocy Bliźniemu im. Brata Krystyna przy ulicy Słonecznej 63 w Gorzowie. Obecnie w placówce przebywa około 60 osób – w tym kilkanaście kobiet.
Jak mówi gospodarz Piotr Pituła, z uwagi na pandemię nie działa ogrzewalnia, ale miejsc wystarczy dla wszystkich potrzebujących.
Losy, które skierowały bezdomnych do schroniska, są różne. O swoich kolejach życiowych opowiedzieli nam pan Jerzy, Tomasz i Marcin.
Poza pomocą materialną, w schronisku przy Słonecznej bezdomni mogą też liczyć na opiekę terapeutyczna i duchową. Wystarczy, by chcieli z tego skorzystać – przekonuje ksiądz Henryk Grządko, duszpasterz trzeźwości działający w Stowarzyszeniu Pomocy Bliźniemu im. Brata Krystyna w Gorzowie.
Kolejnym miejscem, gdzie bezdomni w Gorzowie mogą liczyć codziennie na ciepły posiłek i suchą odzież, jest siedziba Zgromadzenia Sióstr Jezusa Miłosiernego przy Wyszyńskiego 169. Tam jako wolontariuszka pomaga pani Stanisława.
Dodajmy, że każdy, kto chciałby wesprzeć instytucje pracujące na rzecz osób bezdomnych, może do nich dostarczyć np. niepotrzebną już, używaną, ale w dobrym stanie odzież. Teraz artykułem deficytowym są zimowe buty.