Siatkarze Cuprum Stilonu Gorzów przegrali na wyjeździe z ChKS Chełm 2:3 w pierwszym w tym sezonie meczu PlusLigi.
W pierwszym secie gorzowianie zdecydowanie przewyższali gospodarzy jakością przyjęcia i skutecznością ataku. Co chwila piłki w ataku kończyli Chizoba i Mathis Henno, swoje dokładał blok i w efekcie pewna wygrana 25:14. Kluczowym w drugiej partii był moment, w którym na zagrywkę wszedł przyjmujący ChKS Paweł Rusin i od stanu 16:17 wyprowadził swoją drużynę na 21:17. Gorzowianie podgonili, ale ostatecznie przegrali do 22.
Trzecia partia także zakończyła się wynikiem 25:22, ale tu gospodarze wyglądali pewniej od początku, prezentując więcej skutecznych opcji w ataku i lepsze przyjęcie. Czwartego seta Mathis Henno ustawił serią zagrywek na początku, gdy doprowadził do stanu 11:1. Skończyło się ostatecznie 25:8. Zacięty tie-break gospodarze wygrali 15:13.
Trener Krzysztof Andrzjewski mówi, że był pewny swego przed meczem:
Przyczyny porażki wskazuje środkowy Cuprum Stilonu, Patryk Niemiec:
Trener Cuprum Stilonu Hubert Henno:
Tłumaczenie:
Rozmawiałem o tym z zawodnikami że z wami nie ma stanu pośredniego albo wygrywacie w bardzo dobrym stylu albo przegrywacie wyraźnie. A w takich wyrównanych setach trzeba trzymać wynik. Myślę, że klucz do wygranej w drugim i trzecim secie mieliśmy ale nie mieliśmy wiary w to. A tie-break zawsze może pójść w dwie strony. Libero zmieniłem ponieważ myślałem o moim planie, graliśmy na dwóch libero w ostatnim sparingu, Kamil grał dobrze i chciałem też go posłać na boisko
W poniedziałkowym magazynie Ostatnia Prosta obszerna rozmowa z kapitanem Marcinem Walińskim.









RADIO ZACHÓD



