Gorzowscy policjanci zatrzymali kierowcę BMW, który w nocy z piątku na sobotę w Wawrowie koło Gorzowa śmiertelnie potrącił 10-letniego chłopca.
Został zatrzymany po godzinie 15:00, na ul. Ogińskiego, kiedy próbował wejść do taksówki. O szczegółach poszukiwań mówi podinspektor Marcin Maludy, rzecznik Lubuskiej Policji:
W sprawie zatrzymane zostały jeszcze dwie inne osoby – 24-letnia kobieta i 28-letni brat sprawcy, dodaje podinspektor Maludy:
Policjanci poszukiwali sprawcy od wczoraj. Mężczyzna przed północą w Wawrowie koło Gorzowa potrącił 10-latka i uciekł z miejsca zdarzenia. Chłopiec stał w grupie dzieci, które miały zbiórkę przed wyjazdem na zimowe ferie do Zakopanego.
Sprawca to 26-latek. BMW, którym spowodował wypadek, było wypożyczone. Mężczyzna miał w nim narkotyki. Auto porzucił w podgorzowskim lesie.
Sprawcy wypadku grozi nawet do 12 lat pozbawienia wolności. Policjanci będą jeszcze badać okoliczności towarzyszące, takie jak nieudzielenie pomocy poszkodowanemu, ucieczka z miejsca zdarzenia i możliwa obecność narkotyków we krwi sprawcy.