Telefoniczni oszuści znowu w natarciu, tym razem próbowali gorzowianom sprzedać historię o wypadku. O próbie oszustwa policjanci dowiedzieli się wczoraj. Do mieszkańców Gorzowa i okolic dzwoniły osoby, które przedstawiały historię o zdarzeniu drogowym. Oszust udawał policjanta lub osobę bliską i przekonywał, że doszło do śmiertelnego wypadku.
By uniknąć kłopotów i aresztowania, należało przekazać jak najszybciej pieniądze rodzinie zmarłego. Kwoty były znaczące, bo mowa tu nawet o kilkuset tysiącach złotych. Nikt jednak nie dał się zwieść. Mieszkańcy, do których było wykonywane połączenie, weryfikowali historię wśród swoich bliskich. O sprawie poinformowali też policję